Drodzy Czytelnicy!
Nie było nas ledwie parę chwil i na ziemską powierzchnię zdążył spaść już pierwszy – dość lichy – śnieg. Przez ten czas pracowaliśmy jednak ciężko, bo pisząc, tworząc i… próbując złapać niesfornego chochlika drukarskiego, który zaczytany zaginął pomiędzy księgami. To niewątpliwie jego wina, że przy produkcji dwa numery złączyły nam się w jedno wydanie! Całe szczęście równie rewelacyjne co poprzednie.
Przygotowaliśmy różności rozmaite i tylko od Was zależy, które z licznych drzwi do gazetkowych stron wybierzecie i w jaki artykuł zatopicie się najpierw. Poprzez sielskie doby i noce, słowiańską ziemię, aż do dumy z polskości i licznych refleksji. Mamy oczywiście też coś dla fanów piłki nożnej, dla artystów… dla wszystkich, którzy chcą obserwować otaczające nas zjawiska i dzieła! Bo choć mróz ostatnimi czasy uciążliwie smaga nam policzki, my wraz z Wami łakniemy wciąż ciepła słów oraz dawki dobrego humoru.
Dziękujemy za Wasze niezastąpione, nieustanne zaangażowanie i wszystkich chętnych zapraszamy do współpracy przy następnych wydaniach.